
Ostrość tej potrawy zatyka dech w piersiach, więc nawet nie wiem jak zacząć. Dla wielu z was będzie to przeszkoda nie do przejścia. Dodatkowym aspektem może być też specyficzny smak kimchi (ostrej kiszonej kapusty w stylu koreańskim). Ale wierzę w to, że jest wielu amatorów dziwnych i ostrych smaków, którzy jak ja będą tym zachwyceni. Zaczynamy.
Co będziemy potrzebować?
Kimchi (na dole szczegóły przepisu)
Boczek wędzony
Makaron typu Ramen lub Chow Mein
Ser gouda wędzony (plasterek)
Sriracha
Sos sojowy
Boczek kroimy w większe kostki (tak 2x2 cm). 6 grubszych plastrów powinno wystarczyć. Marynujemy go w sosie sriracha i łyżeczce sosu sojowego. Następnie smażymy go na patelni razem z kimchi. Pod koniec smażenia możemy dolać trochę soku z kimchi.
Równocześnie gotujemy makaron (czas zgodnie z instrukcją na opakowaniu, a ilość w zależności od porcji). Po ugotowaniu dorzucamy go do boczku i kimchi. Przez 5 minut podsmażamy całość, tak aby makaron oblepił się sosem. Danie podajemy w misce. Na wierzch warto dodać plasterek wędzonego sera gouda.
BONUS! Kimchi – można je kupić w azjatyckich sklepach, ale warto je zrobić samemu. Jednak jest to bardzo czasochłonne i wymaga cierpliwości. Przepisu pisać nie będę, bo będzie to nieuczciwe – po prostu odsyłam tutaj.
Comments