
Najlepszy moment na szparagi to oczywiście maj i czerwiec. Jednak latem też je możemy dostać, a o kalafiorze już nie wspomnę. Myślę, że to bardzo pyszna propozycja, jeżeli przejadły wam się już szparagi w różnych, najdziwniejszych wersjach.
Co potrzebujemy?
Szparagi (pęczek)
Kalafior (mała główka)
Bulion warzywny (1,5l)
Przepis jest z kategorii tych banalnych. Szparagi i kalafiora gotujemy w wodzie, aż do miękkości, ale żeby ich nie rozgotować (Szparagom wystarczy z 10-15 minut, kalafiorowi z 25-30 minut).
Bulion – możemy zrobić samemu np. na włoszczyźnie lub użyć jakiegoś gotowego, takiego instant. Polecam z całego serca bulion warzywny Winiary w słoiczku. Bardzo przyzwoity skład, w porównaniu do kostek bulionowych, a także dobry smak.
Ugotowane warzywa wrzucamy do garnka i zalewamy bulionem. Całość porządnie miksujemy. Taka objętość bulionu (1,5l) wystarczy na to, żeby zupa była gęsta, ale nie była papką dla dzieci, w której łyżka stoi dęba.
Proste, prawda? Taki przepis możemy modyfikować na różne sposoby – raz dać marchewkę, innym razem dynię, a może pomidory. Co kto woli, jak kto woli! Ogólnie zasada przygotowywania kremów jest taka sama. Smacznego!
Comments